czwartek, 16 grudnia 2010

29 tydzien

                                      29 tydzien juz za nami ...... jeszcze tylko tydzien i zostana dokladnie dwa miesiace , chociaz z tym bywa roznie :) Termin , terminowi nie rowny . My ogolnie czujemy sie znakomicie , moje male szczescie kopie ile ma tylko sily w tych malutkich nozkach badz raczkach , czasami trudno wyczuc ,ktora czesc cialka wlasnie mnie "oklada" . To najwspanialsze uczucie , nawet nie da sie tego obrac w odpowidnie slowa,to poprostu trzeba poczuc :)
Puscilam dzisiaj synciowi nowo nabyty utwor : "Do Elizy" i zastanawiam sie czy mu sie to podobalo......Reakcja byla bardzo intensywna ale wlasnie w
 tym sek iz nie wiem czy na "tak" czy na "nie".Na ogol jest tak ze przy muzyczce jak by sie uspokaja , zalezy oczywiscie jakiej . Napewno nie lubi mocnych basow tych wylaniajacych sie z glosnikow samochodu , najczeciej sa to utwory : pop,rap,R&B.... wtedy wlasnie mocno kopie a w momencie w ktorym zmeniam kanal na nie co spokojniejszy, przestaje :) Wiec moze tym razem, bylo poprostu zbyt glosno.
    Wiecie ze dzidzius wazy  1,5 kilo :) a jego skorka robi sie juz co raz bardziej rozowa , paznokietki siegaja  koniuszkow palcow ?? Reaguje juz na swiatlo ,  w tym momencie jego tryb zycia moze stac sie stabilniejszy. Ech to dla mnie wciaz nieamowite , taka mala istotka w Twoim brzuszku , to chyba jedyny moment w zyciu matki i dzecka,gdzie oboje sa tak blisko siebie,doslownie blizej juz byc nie moze....
Jej juz sie nie moge doczekac kiedy go zobacze!!!
     Zaczynam juz odczuwac wieksze trudnosci w codziennych czynnosciach,tocze sie jak wieloryb heheheh,dostaje zadyszek,czuje jak maly uciska na przepone.Czy jestem bardziej zmeczona hmmm???-wlasnie nie !! Ciagle mam problemy z wysypianiem sie tzn ze spaniem.Wydawalo by sie ze skoro nie prauje moge spac do bolu,a tu sprawy maja sie inaczej.To iz budze sie w nocy to normalne tzw potrzeby fizjologiczne,ale co z porankami ??Budze sie wczesnie i juz nie moge spac. Przeczytlam gdzies ze sen kobiet w ciazy zaklucaja mysli zwiazane z nadejsciem potomka,strach przed wkroczeniem w nowy etap zycia i sprawy  nim zwiazane,porod. Moze i jest w tym cos,oczywiscie nie moge pominac faktu iz tak bardzo ciezko mi jest zmienic pozycje z prawego boku na lewy.Wlasnie w tym tygodniu w niedziele,cos mnie zaniepokoilo.Zaczelam odczuwac taki dziwny bol w pachwinie w okolicach podbrzusza,nasilal sie on w momencie dluzszego "spacerowania".Pomyslalm : moze naciagnelam to miejsce przy wysilku , tym bardziej iz dzien wczesniej sprzatalam. Kiedy pojechalismy po choinke i musialam troszke wiecej chodzic bol sie nasilal a przy ubierniu- byl duzy !! dopiero pare dni temu ustal , nie mniej jednak przy wiekszym zrywie nadal go czuje z tym ze juz tylko w okolicy podbrzusza. Mysle ze moze to dlatego iz dzidzia obrocil sie juz glowka w dol i uciska na cos - tak twierdzi moja mamusia hmmm A ja caly czas mysle o tym moim guzie,ze to moze on tak boli i to wlasnie na niego jest ten ucisk.Bede musiala uzbroic sie w cierpliwosc, juz za dwa tygodnie mam wizyte kontrolna u onkologa,mam nadzieje iz mnie uspokoi.
                    A teraz kolejna rzecz zwiazana z medycyna, ktora wyprowdzila mnie z rownowagi podczas mojej ciazy.Bylismy z Tomkiem w srode na USG 4d ojj  bardzo podekscytowani, faktem iz zobaczymy nasza kruszynke . Studio USG wydalo na sie bardzo przyjemnym miejscem,pelnym nastrojowej muzyki,fotografi ciazowej......"mili ludzie",widac bylo iz gabinet jest nowy albo tuz po remoncie."Technikiem"wykonujacym sesje okazala sie polka,ucieszylo mnie to.Wyrarze sie tak : oj jak ze pierwsze wrazenie bywa mylne !!! Kiedy juz lezalam na wygodnym lozeczku ,zwarta i gotowa na seans juz, samo podejscie owej "pielegniarki"zdecydowanie nie podeszlo pod moje oczekiwania . Ona zupelnie nie miala pojecia o maszynie , ciagle robila jakies bledy,poprawiala ostrosc,pytala jak i co i gdzie ...... Bylam w szoku ze na monitorze nic nie zobaczylismy . Tlumaczyla to zlym ulozeniem dziecka,tak tak tak bo myslala ze trafila na kobiete bez wyobrazni i bez wczesniejszego zapoznania sie z owym USG.Troszke zdenerwowal mnie fakt iz wszystko nagrywala i robila zdjecia . Nie moge powiedziec,zobaczylimy malego niewielka czesc twarzyczki ale to tyle!! Gdzie uwierzcie mi widzialam bardzo duzo seansow 4d -zaden nie wygladal tak jak nasz.
 Schodzac z lozka,powedzialam stanowczo iz oczekiwalam czegos innego i ze tak naprawde to nie wiem za co ja mam zaplacic.I tak gadka szmatka one swoje a ja swoje i wciskaja mi torbe z CD i jakimis dodatkami . Powiedzialam ze jej nie wezme , oczekuje chociaz powtorki seansu !! przystaly na to.Najgorsze bylo to ze wlascicielka byla bardzo nie mila.Tomek nie chcial wogole placic,wiem ze tak pwoinnismy zrobic ale ja nie umialam, pomyslalam o tej powtorce,moze faktycznie cos nie poszlo bo dzidzia byl ze ulozony.Nie mniej jednak zazyczylam sobie inna technik !! bron Boze ta polke.Oczywscie nie obylo sie bez komentarza iz ona jest uprawniona hmmm no tak ja tez moge sobie zdobyc takie uprawnienie ale bez doswiadczenia, nikt nie jest mistrzem. Zobaczymy jak to bedzie w niedziele .Oczywisie kaze obejzec im ta plyte i stwierdzic czy one chcialy by j nawet za darmo ?? Bo na owej 30 minutowej plycie jest tylko 3 minutki nasz synus,reszta to jej pomylki!! Trudno co ma byc to bedzie,teraz troszke moze zaczynam zalowac ze sie na to zdecydowalismy , duzo osob nam odradzalo ... w sumie to wymysl jest,oczywiscie jesli to nie jest zlecone przez lekarza w celu dodatkowych badan.Owszem towarzyszy temu niesamowite uczucie,ale w prypadku jesli sie widzi swoje szczescie a nie manipulowanie sprzetem :/
                  Wogole to jakos tak czasami dopadaja mnie doly :( Ida swieta.Wigiljie spedzamy w trojke w domciu,przykro mi bo chcialabym juz byc w domu w Polsce z moja rodzina.Tam zawsze panowala,panuje taka wspaniala atmosfera i ten zapach, dan przygotowanych przez moja najukochansza babunie (oczywiscie z pomoca mamy i cioci ) czuje go wlasnie w tym momencie . I slysze wujka glos dobiegajacy gdzies z konca domu heh oo tak, wujcio to potrafi uzyc swojego glosu, oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu :)
Kolacja,pelen dom ludzi,smiech rozmowy ..... a tuz po niej, kazdy rozchodzi sie do swoich domow i juz w gronie tym naj naj blizszym odpakowywuje prezenty . Jest to cos w powietrzu czego tu nie ma leeeeeeeeeeee wiedzialam ze sie rozkleje . Pociesza mnie fakt iz juz kolejne Swieta spedze z nimi i juz z naszym Szymusiem .Oj jaka to bedzie radosc ,juz widze twarz mojej kochanej mamy i usmiech na jej twarzy to bez cenne i nie zastapi tego nic !! Tak wiec to byla taka mala moja refleksja.
                 Jutro wybieram sie do Natalki  mojej drogiej , juz chyba pisalam ze rowniez jest w ciazy , wiec sobie tak razem "ciazymy" :P to bardzo ciepla osoba lubie z nia przebywac . I w nieskonczonosc rozmawiac na temat nam teraz ozywiscie najblizszy i nie tylko :* http://www.mamma-mija.blogspot.com/ a oto jej Bog : Polecam ......

2 komentarze:

  1. Merkur & Ferencia: Merkur & Ferencia Merkur
    Merkur & Ferencia merkur - Merkur 출장안마 & Ferencia febcasino Merkur in Solingen, Germany - Merkur https://febcasino.com/review/merit-casino/ - Merkur หารายได้เสริม apr casino Merkur - MERKUR - Merkur & Ferencia Merkur

    OdpowiedzUsuń